Witam Cię serdecznie:) Bardzo się cieszę, że do mnie zaglądasz. Mam nadzieję, że któryś z moich przepisów przypadnie Ci do gustu i na długo zagości w Twoim menu:)
czwartek, 28 lutego 2013
wtorek, 26 lutego 2013
niedziela, 24 lutego 2013
Czekoladowy mus z jabłkami
Czekoladowy Weekend organizowany przez Atinkę okazał się okazją do przygotowania przeze mnie tegoż musu, który chodził za mną od... około dwóch lat:)
Mus jest pyszny i myślę, że posmakuje nie tylko tym uwielbiającym czekoladę. Dodatek jabłek to fantastyczny pomysł, bo wraz z rumem znakomicie współgrają z czekoladą w tym deserze. Polecam!
Przepis znalazłam tutaj, ale zmieniłam trochę proporcje składników.
Składniki na 5 porcji:
Purre:
Wykonanie:Mus jest pyszny i myślę, że posmakuje nie tylko tym uwielbiającym czekoladę. Dodatek jabłek to fantastyczny pomysł, bo wraz z rumem znakomicie współgrają z czekoladą w tym deserze. Polecam!
Przepis znalazłam tutaj, ale zmieniłam trochę proporcje składników.
Składniki na 5 porcji:
Purre:
- 12 g masła;
- 120 g jabłek obranych i pokrojonych w kostkę;
- 18 g cukru kryształu;
- 0,5 łyżeczki cynamonu;
- 25 g rumu;
Masło roztopić, dodać jabłka i smażyć do miękkości. Następnie dodać cukier i cynamon i smażyć do momentu, aż cukier się rozpuści. Na koniec dodać rum, wymieszać i jabłka odstawić do wystudzenia.
Mus czekoladowy:
- 75 g śmietany 30%;
- szczypta cynamonu;
- 200 g gorzkiej czekolady;
- 150 g białka;
- 30 g cukru kryształu;
Czekoladę wraz ze śmietanką roztopić na parze. Białka z cukrem ubić na sztywną pianę, dodać do przestudzonej czekolady, delikatnie wymieszać. Na końcu dodać ostudzone jabłka i wymieszać. Mus rozłożyć do pucharków. Odstawić do lodówki na 2-3 godziny.
Jabłka na wierzch deseru:
- 24 g masła;
- 120 g jabłek;
- 1,5 łyżki cukru kryształu;
Jabłka obrać i pokroić w kostkę. Masło roztopić, dodać jabłka i smażyć, aż jabłka zmiękną. Dodać cukier i nadal smażyć, aż cukier lekko się skarmelizuje. Ciepłe jabłka wyłożyć na chłodny deser.
Moje uwagi: Użyłam do deseru szklaneczek o pojemności 150 ml.
piątek, 22 lutego 2013
czwartek, 21 lutego 2013
Burrito
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam tego typu jedzenia...:) Kiedyś często chodziłam ze znajomymi do restauracji, by tam coś takiego zjeść, teraz przygotowuję w domu sama:) Burito jest dużo lepsze w następnym dniu po przygotowaniu, na obiad zatem może być na tzw. 2 dni:)
Przepis znalazłam tutaj.
Składniki na 4 porcje:
- 4 placki tortilli;
- 300 g mięsa mielonego;
- 1 puszka czerwonej fasoli;
- 0,5 puszki kukurydzy;
- 1 cebula;
- 1 mały słoiczek koncentratu pomidorowego;
- 2 konserwowe papryki;
- sól i pieprz;
- 0,5 łyżeczki słodkiej papryki w proszku;
- 1 łyżeczka majeranku;
- 1 łyżeczka czosnku granulowanego;
- 2 łyżki oleju;
- ser żółty (jeżeli lubimy);
Wykonanie:
Cebulę pokroić w kosteczkę i zeszklić na oleju, dodać mięso i usmażyć. Pod koniec smażenia mięsa dodać odcedzoną kukurydzę i fasolę, paprykę pokrojoną w kostkę i koncentrat pomidorowy wymieszany z 0,5 szklanki wody. Całość doprawić do smaku przyprawami i jeszcze przez chwilkę dusić wszystko razem. Farsz nakładać na placki tortilli, zwinąć w rulon, posypać startym żółtym serem (jeżeli lubimy) i zapiec w piekarniku lub kuchence mikrofalowej przez kilka minut.
Uwaga: Burrito można podawać samo lub z dodatkiem ulubionej surówki.
niedziela, 17 lutego 2013
Sałatka szynkowa
Kolejna sałatka Siostry Anastazji z jej książki "123 sałatki i surówki Siostry Anastazji". Mnie ta sałatka smakuje, ale nie ma się co dziwić, bo ja jestem fanką przepisów tej Autorki:) Myślę, że i wielu Wam posmakuje, bo sałatka jest z tych sałatek ogólnie lubianych i przygotowywanych na nasze polskie stoły:)
Składniki:
Składniki:
- 1 słoik selera;
- 1 puszka kukurydzy;
- 1 puszka ananasa;
- 2 jabłka;
- 6 jajek;
- 2-3 ogórki kiszone;
- 2 pomidory;
- 150 g szynki konserwowej;
- 1 cebula czerwona;
- 1 mały słoik majonezu;
- natka pietruszki lub szczypiorek;
- sól i pieprz;
Wykonanie:
Jajka ugotować, ogórki oraz jabłko obrać ze skórki, pomidory sparzyć i zdjąć z nich skórkę, z selera i kukurydzy odlać wodę. Szynkę pokroić w drobne paseczki. Jajka, ogórki, jabłka, pomidory, cebulę, plastry ananasa pokroić w drobną kostkę. Zieloną pietruszkę lub szczypiorek posiekać. Wszystkie składniki wymieszać z majonezem. Doprawić do smaku. Udekorować ćwiartkami jaj, krążkami cebuli lub listkami pietruszki.
Moje uwagi:
1. Do sałatki dodałam i szczypior i zieloną pietruszkę.
2. Do majonezu dodałam 3 łyżki jogurtu greckiego.
wtorek, 12 lutego 2013
Cappuccino jabłkowe
Nie będę się dzisiaj rozpisywać:) Bo i po co? Jeśli lubisz jabłka i cappuccino to ciasto bardzo Ci posmakuje bez mojego komentarza:)
Składniki na biszkopt:
Wykonanie:Składniki na biszkopt:
- 4 jajka;
- 0,5 szklanki cukru kryształu;
- 1 cukier waniliowy;
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia;
- 1 szklanka mąki pszennej;
Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier kryształ i cukier waniliowy, nadal ubijać do momentu, aż cukier nie będzie wyczuwalny w białkach. Następnie dodać żółtka i delikatnie wymieszać z pianą. Na koniec dodać przesianą przez sito mąkę z proszkiem do pieczenia, wymieszać. Ciasto przełożyć do wyłożonej papierem pergaminowym formy o wymiarach 23x30 cm. Piec w 180 st.C około 20-25 minut. Upieczony biszkopt wystudzić.
Składniki na masę jabłkową:
- 2 słoiki prażonych jabłek (słoik = 900 ml);
- 2 galaretki cytrynowe;
Jabłka wyłożyć do garnka i podgrzać, by były gorące. Do gorących jabłek wsypać galaretki i mieszać z jabłkami, aż się rozpuszczą. Gdy galaretkę wsypujemy do jabłek, jabłka nie powinny się już prażyć. Gorące jabłka wyłożyć na upieczony biszkopt i odstawić w chłodne miejsce.
Składniki na krem:
- 0,5 l śmietany 30%;
- 750 g serka mascarpone;
- 2 łyżki cukru kryształu;
- 3 łyżki kawy cappuccino waniliowej;
Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno z cukrem. Dodać kawę i wymieszać. Następnie dodać schłodzone serki mascarpone i wymieszać ze śmietaną.
Krem wyłożyć na zimne jabłka na biszkopcie, wyrównać powierzchnię ciasta. Wierzch udekorować startą czekoladą.
wtorek, 5 lutego 2013
Ma'amoul
Od bardzo dawna byłam ciekawa tych ciasteczek, od dawna miałam foremkę niezbędną do ich upieczenia i tylko czasu brakowało, by je upiec:) W końcu zdecydowałam się na upieczenie i okazało się, że ciastka podbiły podniebienia tych, co mieli okazję ich skosztować:)
Przy pierwszym ugryzieniu ciasteczka mina jedzących była bez wyrazu, ale po chwili już mówiła sama za siebie - smakuje:) Tak serio to ciastka rozpływają się w buzi i mają bardzo ciekawy smak.
Podczas pieczenia skorzystałam trochę z przepisu Atinki, a trochę z innych zagranicznych blogów.
Składniki na ciasto:
Wykonanie:
Mąkę wymieszać z semoliną lub grysikiem i drobno utłuczonym mahlabem, dodać masło, przemieszać mikserem, dodać wodę i wodę różaną, całość dokładnie wymieszać. Następnie ciasto wyrobić na stolnicy, aż osiągnie gładką konsystencję. Jeżeli ciasto będzie wyraźnie twarde należy dodać odrobinę więcej ciepłej wody i jeszcze raz je wyrobić.
Składniki na nadzienie:
Wykonanie:
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Masa na nadzienie będzie trochę sypka, pomimo dodatku oliwy.
Z ciasta robimy kulki wielkości orzecha włoskiego, spłaszczamy w dłoniach na niewielki placek grubości 4-5 mm, układamy w foremce, napełniamy wgłębienie foremki nadzieniem i zalepiamy ciastem. Następnie uderzamy foremką w blat stołu lub stolnicy, tak by ciasteczko wypadło z foremki.
Ciasteczka piec w 170st.C około 15 minut, aż delikatnie się zrumienią. Po upieczeniu i wystudzeniu ciastka posypać cukrem pudrem.
*semolina to rodzaj gruboziarnistej mąki lub drobnoziarnistej kaszy otrzymywanej z twardej pszenicy zwanej durum.
*mahlab to przyprawa w postaci suszonych nasion wiśni wonnej używana głównie w kuchni bliskowschodniej do wypieków.
Przy pierwszym ugryzieniu ciasteczka mina jedzących była bez wyrazu, ale po chwili już mówiła sama za siebie - smakuje:) Tak serio to ciastka rozpływają się w buzi i mają bardzo ciekawy smak.
Podczas pieczenia skorzystałam trochę z przepisu Atinki, a trochę z innych zagranicznych blogów.
Składniki na ciasto:
- 2 szklanki mąki pszennej;
- 1 szklanka semoliny lub grysiku;
- 2 łyżeczki ziarenek mahlab*;
- 200 g miękkiego masła;
- 0,5 szklanki ciepłej wody;
- 2 łyżeczki wody różanej;
Wykonanie:
Mąkę wymieszać z semoliną lub grysikiem i drobno utłuczonym mahlabem, dodać masło, przemieszać mikserem, dodać wodę i wodę różaną, całość dokładnie wymieszać. Następnie ciasto wyrobić na stolnicy, aż osiągnie gładką konsystencję. Jeżeli ciasto będzie wyraźnie twarde należy dodać odrobinę więcej ciepłej wody i jeszcze raz je wyrobić.
Składniki na nadzienie:
- 1,25 szklanki mielonych orzechów włoskich;
- 0,75 szklanki cukru pudru;
- 1 łyżeczka wody pomarańczowej lub różanej;
- 2 łyżki oliwy;
Wykonanie:
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Masa na nadzienie będzie trochę sypka, pomimo dodatku oliwy.
Z ciasta robimy kulki wielkości orzecha włoskiego, spłaszczamy w dłoniach na niewielki placek grubości 4-5 mm, układamy w foremce, napełniamy wgłębienie foremki nadzieniem i zalepiamy ciastem. Następnie uderzamy foremką w blat stołu lub stolnicy, tak by ciasteczko wypadło z foremki.
Ciasteczka piec w 170st.C około 15 minut, aż delikatnie się zrumienią. Po upieczeniu i wystudzeniu ciastka posypać cukrem pudrem.
*semolina to rodzaj gruboziarnistej mąki lub drobnoziarnistej kaszy otrzymywanej z twardej pszenicy zwanej durum.
*mahlab to przyprawa w postaci suszonych nasion wiśni wonnej używana głównie w kuchni bliskowschodniej do wypieków.
Na zdjęciu foremka, której użyłam do formowania ciastek. |
sobota, 2 lutego 2013
Ciasteczka chałwowe
Bardzo prosty i szybki przepis na pyszne ciasteczka. Dla miłośników chałwy i nie tylko! Bardzo polecam, bo równie dobrze smakują zarówno z filiżanką kawy jak i szklanką mleka. Ciasteczka smakowały i domownikom i koleżankom z pracy... myślę, że więcej na temat ich smaku pisać nie muszę:)
Przepis znalazłam tutaj.
Składniki na około 45 ciasteczek:
Przepis znalazłam tutaj.
Składniki na około 45 ciasteczek:
- 1 szklanka tahini (pasty sezamowej)*;
- 3 szklanki mąki pszennej;
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 1 szklanka cukru pudru (może być i cukier kryształ);
- 200 g miękkiego masła;
- 2 łyżki wody;
- ziarna sezamu do dekoracji;
Wykonanie:
Wszystkie składniki wyrobić mikserem lub ręcznie do uzyskania jednolitej masy. Z masy (będzie dosyć tłusta) uformować kulki wielkości orzecha włoskiego. Każdą kulkę lekko spłaszczyć i posypać odrobiną sezamu. Sezam na ciasteczkach przyklepać ponownie (ja robiłam to łyżką). Ciastka ułożyć w formie do pieczenia wyłożonej papierem pergaminowym (układać w odstępach, gdyż ciasteczka rosną). Ciastka piec na złoty kolor (około 15 minut) w temperaturze 180 st.C.
* tahini to pasta sezamowa, którą kupiłam w świetnym sklepie internetowym arabskie.pl, który Wam serdecznie polecam:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)