Ciasto upieczone przeze mnie jeszcze w sezonie letnim. Paliło wówczas słońce, a drzewa i krzewy uginały się pod ciężarem owoców. U mnie ciasto było pieczone z morelami i malinami, ale równie dobrze smakuje z innymi owocami. Możecie je spróbować upiec z jabłkami i myślę, że też będzie fantastycznie smakowało. Przepis z bloga Kasi, mojego ulubionego:)
Składniki:
- 270 g mąki;
- 100 g mielonych migdałów;
- 210 g cukru pudru;
- 200 g miękkiego masła;
- 4 jajka;
- 1 łyżka miodu;
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 1 budyń waniliowy w proszku;
- 400 g owoców (u mnie maliny i morele);
- 3 łyżki płatków migdałowych;
- 2 łyżki cukru kryształu;
Miękkie masło miksujemy z cukrem pudrem około 5 minut. Cały czas miksując dodajemy kolejno po jednym całym jajku oraz miód i ciasto miksujemy kolejne 5 minut. W osobnym naczyniu łączymy sypkie składniki: mąkę, proszek do pieczenia, budyń i zmielone migdały. Miksując masę dodajemy po łyżce sypkie składniki. Kiedy ciasto ma jednolitą konsystencję, przekładamy je do natłuszczonej i wyłożonej papierem formy do pieczenia o wymiarach 25cmx30cm. Ciasto wyrównujemy i układamy na wierzchu owoce, posypujemy płatkami migdałowymi i cukrem. Pieczemy w 180oC około 60 minut.
Moje uwagi:
1. Migdały zmieliłam razem z 2 łyżkami cukru pudru. Dzięki temu uzyskałam prawdziwie suchą mączkę. Pamiętajmy, że migdały są tak samo tłuste jak orzechy i kiedy chcemy zmielić je szczególnie na drobno wtedy może zrobić się tzw."ciapka":)
2. Ciasto piekłam w formie o wymiarach 30cmx22cm.
3. Czas pieczenia skróciłam do 40 minut.