Nie przepadam za ananasem z puszki i bardzo sceptycznie podeszłam do tych muffinek, bo mimo braku miłości do puszkowego ananasa, muffiny upiekłam:) I nie żałuję, bo okazało się, że są pyszne, wilgotne i rozpływają się w ustach. Przepis znalazłam na tym blogu.
Wykonanie:
Składniki na 12 średnich muffinek:
- 210 g mąki pszennej;
- 150 g cukru;
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia;
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej;
- 1/3 łyżeczki soli;
- 1 jajko;
- 50 g roztopionego masła;
- 200 g śmietany (u mnie 30%);
- 1 łyżka rumu lub 1 łyżeczka ekstraktu rumowego;
- 1 szklanka pokrojonego w drobną kostkę ananasa;
- 125 ml soku z ananasów;
- 1/2 szklanki drobnych wiórków kokosowych;
Mąkę, cukier, proszek do pieczenia,, sodę i sól wymieszać w misce. Do drugiej miski dać rozmącone jajko, przestudzone lekko masło, śmietanę, ekstrakt rumowy lub rum, sok z ananasów, składniki wymieszać. Mokre składniki przelać do suchych (mąka z dodatkami), zamieszać łyżką. Następnie dodać ananasy i połowę wiórków kokosowych. Składniki zamieszać, by się połączyły ( nie mieszamy długo, tylko łyżką rach ciach ciach:)). Ciasto przelewamy do muffinkowych foremek. Wierzch każdej muffinki posypać pozostałym kokosem. Piec około 20-25 minut w temperaturze 180 st. C. Muffinki należy włożyć do nagrzanego wcześniej piekarnika. Po upieczeniu wystudzić.
Super! Lubię takie połączenia. Kokos, ananas - mniam,mniam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alinko:*
Takich mufinków jeszcze nie jadłam :) Fajne!
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń