Ciasto jest przepyszne!!! Przepis znalazłam tutaj. Dokonałam troszkę zmian:)
Składniki na biszkopt:
- 160 g obranych migdałów;
- 100 g cukru pudru;
- 30 g mąki pszennej;
- 6 białek;
- 100 g cukru kryształu;
- 2 łyżeczki wody różanej;
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia;
Wykonanie:
Migdały zemleć razem z cukrem pudrem na drobny proszek
Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier kryształ i ubijać, aż cukier
całkowicie się rozpuści. Dodać migdały, mąkę, proszek do pieczenia, wodę
różaną i delikatnie wymieszać. Ciasto wyłożyć do wyłożonej papierem
pergaminowym formy o wymiarach 18cm x 18cm. Piec w 180oC około 20 minut. Upieczony biszkopt wystudzić i przekroić. Biszkopt jest dosyć cieniutki dlatego przekrawałam ciasto nitką.
Składniki na malinowe nadzienie:
- 4 szklanki mrożonych malin (dałam świeże);
- 0,5 szklanki cukru kryształu;
- 2 łyżki żelatyny;
- 0,25 szklanki zimnej wody;
Wykonanie:
Maliny zmiksować, podgrzać, dodać cukier i zagotować.
Następnie zestawić z ognia i do gorących malin dodać rozpuszczoną w
gorącej wodzie żelatynę, dobrze wymieszać. Przestudzić. Maliny można
przetrzeć przez sito, żeby nie było pestek. Trzeba to zrobić zanim
dodamy żelatynę.
Składniki na krem:
- 8 żółtek;
- 100 g cukru;
- 500 ml mleka pełnego (dałam 3,2%);
- 1 cukier waniliowy;
- 2 łyżki żelatyny rozrobione w 0,25 szklanki gorącej wody);
- 500 ml śmietany 30% ( u mnie "Łaciata");
Wykonanie:
Żółtka utrzeć z cukrem kryształem i cukrem waniliowym na
puszysty krem. Mleko zagotować i wlać powoli do utartych żółtek cały
czas mieszając. Całość zagotować ponownie. Do gorącej masy dodać
rozpuszczoną żelatynę i dobrze wymieszać. Przestudzić do temperatury
pokojowej. Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno, dodać do przestudzonego
jajecznego kremu i delikatnie wymieszać.
Składniki na glazurę:
- 60 ml świeżo wyciśniętego soku z cytryny;
- 2 łyżki wody;
- 2 łyżki cukru;
- 1 łyżeczka żelatyny (rozrobiona w 2 łyżeczkach wody);
Wykonanie:
Sok cytrynowy, wodę i cukier zagotować. Do gorącego soku dodać żelatynę, dobrze wymieszać. Przestudzić.
Przełożenie ciasta:
- jeden blat biszkoptu;
- 1/2 masy malinowej;
- 1/2 kremu jajecznego;
- drugi blat biszkopta;
- 1/2 masy malinowej;
- 1/2 kremu jajecznego;
- glazura cytrynowa.
Wierzch udekorować malinami.
Ciasto dobrze schłodzić w lodówce.
Uwagi:
Ciasto trzeba składać dosyć szybko, bo poszczególne warstwy szybko tężeją.
Podczas przygotowywania krem lubi się zwarzyć. Ja wówczas podgrzałam ten krem dosyć mocno i podgrzewająć miksowałam na szybkich obrotach. Posiadacze Termomixu będą w komfortowej sytuacji, bo taki krem wystarczy wlać do garnka Termomixa, nastawić temperaturę na 50 st.C i włączyć szybkie obroty (5 lub 6). Tak też ratowałam ten krem.
Krem lubi się zwarzyć podczas chłodzenia. Po ponownym podgrzaniu i chłodzeniu już było ok.
przepięknie wygląda to ciasto!!)))
OdpowiedzUsuńPrześliczne ciasto!!!! Zapisuję, zrobię przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńWyglada wysmienicie!
OdpowiedzUsuńNiezastapione na upaly
Pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńIdealnie ! Jak Ty to robisz? Pięknie ucięte :)
OdpowiedzUsuńAle fajne placki, musze skorzystac z przepisu
OdpowiedzUsuńJest naprawdę boskie!
OdpowiedzUsuńALinko zyczę Ci radosnych Świąt Wielkanocnych!
Pozdrawiam ciepło:)
Wesołych Świąt Wielkanocnych Alinko! :*
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie - zachęcona apetycznymi zdjęciami na pewno wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam ciasto kolejny raz, najpierw z truskawkami teraz z malinami. Jest przepyszne! Wszystkim bardzo smakowało:)
OdpowiedzUsuńWow! Jakie one równiusieńkie! I z wodą różana :) I świeże malinki jeszcze zdobyłaś :) Super!
OdpowiedzUsuńteraz widzę, ze to wpis kwietniowy :)
OdpowiedzUsuńale piękne : )
OdpowiedzUsuńJak długo czekała Pani na krzepnięcie malin i kremu?
OdpowiedzUsuńNiezbyt długo. Maliny czy krem zawsze lekko mi już krzepną, jak wylewam je na blaszkę. Można też wylać lekko krzepnącą warstwę, włożyć do zamrażalnika na około 5 minut i wylewać na to następną warstwę. W zamrażalniku szybciej krem krzepnie niż ten, który czeka na stole:)
Usuńmniam zjadło by sie
OdpowiedzUsuńA CO TO JEST WODA RÓŻANA?
OdpowiedzUsuńOdsyłam tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Woda_r%C3%B3%C5%BCana
UsuńA gdzie można kupić taką wodę różaną? Ona jest tak normalnie dostępna? Strasznie mi się to ciasto podoba i pomyślałam, że zrobię je jako tort na urodziny koleżanki. Tylko ta woda różana nie daje mi spokoju. Na wikipedię już weszłam:) Tylko gdzie kupić?
UsuńJa kupiłam w sklepie internetowym na www.arabskie.pl Myślę, że kupisz w sklepach z kuchnią z całego świata i na pewno w krajach arabskich: Tunezja, Maroko, Egipt, etc. W Turcji też widziałam.
UsuńPysznie wygląda...zresztą wszystkie Twoje ciasta i nie tylko ciasta pysznie wygląda..
OdpowiedzUsuńZajrzyj przy okazji tutaj..http://robbed72.blogspot.com/2013/07/zmys-sodkosci.html
Na jakiej wielkości blaszkę są te proporcje?
OdpowiedzUsuńBożena2
Jest podane w przepisie: 18x18 cm.
Usuńpodziwiam Twój kunszt! Jest przepiękne.
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto, no i ten krem zółtkowy jest intrygujący! :)
OdpowiedzUsuńWitam! Właśnie robię to ciasto, ale ani maliny ani masa mi zastyga, nie wiem, może za mało dałam żelatyny, wstawiłam do lodówki obydwie masy, zobaczę co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńAniu, daj znać czy masy się zastygły. U mnie takich problemów nie było chociaż ciasto to robiłam już kilka razy.
Usuńbardzo smaczne przepisy i śliczne ciasta :)
OdpowiedzUsuńWitam, w którym momenci krem się zwarza ??? i kiedy je jeszcze raz zagotować ?- razem ze śmietaną czy tylko jajeczny ???
OdpowiedzUsuńKrem się lubi zwarzyć przy studzeniu masy jajecznej. W takim wypadku trzeba na nowo te masę podgrzać cały czas miksując na dużych obrotach miksera (masa jajeczna bez śmietany!). Koleżance ostatnio krem się zwarzył, ale nie przejmowała się tym:) Połączyła taki z resztą składników i ponoć było ok. Mnie samej ostatnio się nie zwarzył. I w sumie to nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje:(
Usuńwspaniale ciasto bardzo pysze uwielbiam i polecam .
OdpowiedzUsuń