Zastanawiałam się, jakiż to będą miały smak te muffinki... I
okazało się, że podbiły nie tylko moje podniebienie... Przepis
znalazłam swego czasu w "Przyjaciółce".
Składniki na 12 sztuk:
Składniki na 12 sztuk:
- 30 dkg mąki tortowej;
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia;
- 12 dkg masła;
- 2 jajka;
- 5 dkg brązowego cukru (dałam kryształ);
- 150 ml syropu klonowego;
- 4 łyżki mleka (dałam jakieś 6-7 łyżek);
- 30-40 gr gorzkiej czekolady;
- 5 dkg orzechów włoskich;
- lukier i orzechy do dekoracji;
- Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia.
- Orzechy przebrać i zemleć.
- Masło rozpuścić z cukrem i przestudzić.
- Jajka zmiksować z mlekiem i syropem klonowym.
- Dodać masło z cukrem oraz mąkę z proszkiem do pieczenia, wymieszać i połączyć ze startą czekoladą oraz zmielonymi orzechami.
- Formę na muffinki natłuścić masłem i napełnić ciastem do 2/3 wysokości.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i piec ok. 25 minut.
- Blachę wyjąć z piekarnika, muffinki lekko przestudzić, wyjąć z blachy i ostudzić.
- Ozdobić lukrem i orzechami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz