Chlebek truskawkowy

Przeglądając ulubione blogi pozazdrościłam i Atince i Majance i do tego zaglądnęłam na stronę joy of baking i się stało... też upiekłam chlebek truskawkowy:) Upiekłam i nie żałuję, bo ciasto jest pyszne. Z jednej strony pachnie orzechami a z drugiej ta pyszna wilgoć od truskawki... Ciasto zrobiłam z podwójnej porcji z uwagi na brak małej keksówki, a że w sumie na dłuższą keksówkę okazało się że jest go za dużo to przy okazji upiekłam 10 muffinek:)

Składniki:

• 113 g masła;
• 120 g cukru;
• 3 duże jaja;
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego;
• 280 g mąki pszennej;
• 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia;
• 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej;
• 1/4 łyżeczki soli;
• 1 łyżeczka cynamonu;
• około 120 ml kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego;
• 55 g posiekanych orzechów włoskich lub pekan;
• 1,5 szklanki posiekanych truskawek;

  Wykonanie:
Posiekane orzechy ułożyć na blasze wyłożonej papierem pergaminowym i prażyć w piekarniku (180^oC) przez około 8 minut, aż orzechy nabiorą złocistego koloru i zaczną pachnieć.
W misce ubić mikserem masło z cukrem, aż będzie lekkie i puszyste. Dodawać po jednym całym jajku ciągle ubijając. Dodać ekstrakt waniliowy. W osobnym naczyniu połączyć mąkę, sodę, proszek, sól i cynamon, wymieszać. Do ubitego masła dodać sypkie składniki i śmietanę lub jogurt. Całość dokładnie wymieszać mikserem. Na koniec do ciasta delikatnie wmieszać orzechy i truskawki.
Foremkę keksową wysmarować masłem i wysypać mąką (ja wysypałam bułką tartą), przełożyć ciasto.  Piec w 180^oC przez około 1 godzinę lub do momentu gdy chlebek ładnie się zarumieni a włożony w ciasto patyczek będzie suchy.
Muffinki piekłam 25 minut w tej samej temperaturze co chlebek.

I jeszcze wersja muffinkowa:)