Bardzo mi smakowała ta szarlotka:) Szybka i łatwa w wykonaniu, i rzeczywiście pulchna i smaczna. Przepis znalazłam tutaj.
Składniki na ciasto:
Jabłka obrać i pokroić w ósemki. Smażyć je z cukrem około 15 minut. Ostudzić. Do przestudzonych jabłek dodać kisiel w proszku i dokładnie wymieszać.
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Do ubitych białek dodać cukier i nadal ubijać, aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Następnie dodać żółtka i delikatnie wymieszać. Dodać mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia i delikatnie wszystko wymieszać. Na koniec dodać rozpuszczoną ciepłą margarynę i ponownie delikatnie wymieszać.
Połowę ciasta wylać do wyłożonej papierem pergaminowym prostokątnej formy (średniej wielkości) i wstawić do nagrzanego piekarnika do 180oC na 10 minut. Na podpieczone ciasto wyłożyć jabłka i przykryć pozostałym ciastem. Całość piec około 45 minut. Upieczone ciasto ostudzić i posypać cukrem pudrem.
Składniki na ciasto:
- 5 jajek;
- 1 szklanka cukru kryształu;
- 1,5 szklanki mąki pszennej;
- 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej;
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 250 g margaryny;
- 1 kg jabłek;
- 1 kisiel cytrynowy;
- 3 łyżki cukru kryształu;
- cukier puder;
Jabłka obrać i pokroić w ósemki. Smażyć je z cukrem około 15 minut. Ostudzić. Do przestudzonych jabłek dodać kisiel w proszku i dokładnie wymieszać.
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Do ubitych białek dodać cukier i nadal ubijać, aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Następnie dodać żółtka i delikatnie wymieszać. Dodać mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia i delikatnie wszystko wymieszać. Na koniec dodać rozpuszczoną ciepłą margarynę i ponownie delikatnie wymieszać.
Połowę ciasta wylać do wyłożonej papierem pergaminowym prostokątnej formy (średniej wielkości) i wstawić do nagrzanego piekarnika do 180oC na 10 minut. Na podpieczone ciasto wyłożyć jabłka i przykryć pozostałym ciastem. Całość piec około 45 minut. Upieczone ciasto ostudzić i posypać cukrem pudrem.
wygląda świetnie, choć ja lubię ścierać ciasto na wierzch :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana - gastronomyGO!
Wygląda apetycznie .
OdpowiedzUsuń