Bardzo ciekawa i smaczna propozycja na śniadanko, na kolację, na świąteczny stół, imprezę imieninową czy urodzinową... Zrobiłam tę roladę na imieniny do pracy i wszystkim smakowała:) I pomyśleć, że miałam jakieś obawy by ją przygotować? A tu się okazuje, że lada dzień znowu będę ten smakołyk robić:)
Przepis z "Przyślij przepis" Nr 28 z 03/2010 - autorką przepisu jest Pani M.Chmielewska z Warszawy.
Wykonanie:Przepis z "Przyślij przepis" Nr 28 z 03/2010 - autorką przepisu jest Pani M.Chmielewska z Warszawy.
Składniki:
- 450 g mrożonego szpinaku (posiekanego);
- 1 łyżeczka masła;
- 4 jajka;
- około 300g puszystego serka śmietankowego lub chrzanowego;
- 200 g łososia w plastrach;
- sól i pieprz do smaku;
- 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego;
- około 20 czarnych oliwek;
Szpinak podsmażyć na maśle, doprawić do smaku solą, pieprzem i czosnkiem. Odparować i wystudzić. Oddzielić żółtka od białek. Z białek ubić sztywną pianę. Masę szpinakową zmiksować z żółtkami, dodać pianę i delikatnie wymieszać.
Blachę o wymiarach 23x38 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na papier wyłożyć masę szpinakową, delikatnie rozsmarować na całej powierzchni blaszki i piec 15 minut w temperaturze 190 st.C. Po upieczeniu zaraz po wyjęciu z piekarnika oderwać od ciasta papier pergaminowy. Upieczone, lekko przestudzone ciasto delikatnie zrolować razem z papierem (tym co było na nim pieczone ciasto) w rulon (jak na roladę). Wystudzić.
Po wystudzeniu należy rozwinąć ciasto szpinakowe, następnie posmarować je twarożkiem na całej powierzchni, posypać pokrojonymi w plasterki oliwkami i wyłożyć plastry łososia. Ciasto zwinąć w rulon (jak roladę) i ciasno zawinąć w folię spożywczą. Wstawić do lodówki na kilka godzin., aby rolada zastygła.
Uwagi:
- ja użyłam w tym przepisie serka śmietankowego, który wymieszałam z chrzanem ze słoiczka. Według mnie serek z dodatkiem chrzanu jest lepszy, gdyż rolada ma bardziej wyrazisty smak;- oliwki nie są konieczne w tym przepisie:)
Świetny pomysł i jaki efektowny :-)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie!:)
OdpowiedzUsuńAleż piękna! Posmakowałaby mi. A w ogóle to jestem głodna :)
OdpowiedzUsuńrobilam takie kiedys jeszcze w szkole na praktykach ... oj dawno temu
OdpowiedzUsuńale przymierzam sie do powtorki - uwielbiam je :)
pozdrawiam