Dawno nie jadłam tak pysznych bułeczek. Ciasto drożdżowe lekko wilgotne, smaczne nawet następnego dnia. Do nadzienia możesz użyć nie tylko wiśni świeżych czy mrożonych, ale warto wykorzystać teraz owoce sezonowe: jabłka, śliwki czy jabłka z dynią. Polecam ten przepis, bo drożdżówki przygotowane na bazie tego przepisu są grzechu warte:)
Przepis znalazłam u Mariny. Na jej kanale możesz zobaczyć w jaki sposób ona przygotowuje te drożdżówki.
Ciasto drożdżowe:
- 250 ml oleju;
- 250 ml kefiru lub jogurtu;
- 250 ml mleka;
- 1 łyżka soli;
- 2-3 łyżki cukru;
- 2 żółtka;
- 1 cukier waniliowy (8g);
- 70g świeżych drożdży (lub 2 op.drożdży suszonych);
- 1 kg mąki pszennej;
Drożdże rozpuścić w ciepłym (nie gorącym!) mleku, dodać 1 łyżkę cukru, wymieszać i odstawić na bok, by zaczęły pracować i lekko podrosły.
W misce wymieszać olej, kefir lub jogurt, sól, cukier, cukier waniliowy i żółtka. Dodać rozczyn i ponownie wszystkie składniki wymieszać. Następnie dodać przesianą przez sito mąkę (trochę zostawić do podsypania na stolnicę) i zarobić ciasto. Zarobione ciasto wyłożyć na posypaną resztą mąki stolnicę i dobrze je wyrobić na gładkie i lśniące. Dobrze wyrobione ciasto drożdżowe nie klei się do rąk. Gotowe ciasto odłożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 1 godzinę.
W tym czasie przygotować nadzienie do bułeczek.
Nadzienie:
- wydrylowane wiśnie świeże lub mrożone;
- cukier kryształ;
Mrożone wiśnie należy rozmrozić i odsączyć na sicie z nadmiaru soku.
Wyrośnięte ciasto należy ponownie zagnieść rękami, następnie przygotowujemy drożdżówki według własnej metody. Jeżeli chcesz, możesz zobaczyć w jaki sposób przygotowuje bułeczki Marina na swoim kanale.
Każdą bułeczkę nadziewamy 1 łyżką wiśni i 1 łyżeczką cukru, dokładnie zalepiamy brzegi.
Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia jedna obok drugiej zachowując odstępy (bułeczki jeszcze podrosną).
Na koniec bułeczki należy posmarować żółtkiem rozmąconym z 2-3 łyżkami mleka.
Drożdżówki wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 20-25 minut w 180st.C.
Uwagi:
- Pamiętaj, że wszystkie składniki użyte do ciasta drożdżowego muszą mieć temperaturę pokojową.
- Używając suchych drożdży zwróć uwagę na jaką ilość mąki przeznaczona jest dana paczka.
- Marina twierdzi, że jeżeli jej zależy by ciasto szybciej rosło to daje 3 opakowania drożdży lub 2 opakowania drożdży i 1 łyżkę sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia.
Zjadłabym choćby jedną :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Z wiśniami są pyszne, mniam :)
OdpowiedzUsuń