Przepis stary jak świat, a dopiero w ostatnim czasie tak się szumno o nim zrobiło:) Pewno dzięki reklamom o majonezie:) Przepis ten ponad dobrych 10 lat temu (jak nie prawie 20:)) ukazał się w "Poradniku Domowym", w którym rozczytywała się wówczas prawie każda gospodyni:)
Jeżeli chodzi o samą babkę, to baba jest bardzo prosta w wykonaniu. Jest to ciasto z tych bardziej suchych, takich do filiżanki popołudniowej herbatki. O majonez nie musimy się martwić, bo w cieście po upieczeniu nie jest on wyczuwalny.
Składniki:
- 4 jajka;
- 1 cukier waniliowy;
- 3/4 szklanki cukru kryształu;
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej;
- 1/2 szklanki mąki pszennej;
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 4-5 łyżek majonezu;
- kilka kropli aromatu cytrynowego, pomarańczowego lub waniliowego;
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, dodać cukier kryształ i cukier waniliowy i ubijać nadal do momentu, aż cukry przestaną być wyczuwalne (rozpuszczą się w pianie), a piana będzie gładka i lśniąca. Następnie dodać żółtka, delikatnie wymieszać.
Mąki i proszek do pieczenia przesiać przez sito i dodać do ubitych białek z żółtkami, delikatnie wymieszać łyżką. Na koniec dodać majonez i aromat, delikatnie wymieszać.
Ciasto przełożyć do wysmarowanej i wysypanej bułką tartą formy babkowej z kominkiem, wyrównać i wstawić do nagrzanego do 180st.C piekarnika. Piec około 40 minut do tzw. suchego patyczka.
Upieczoną babkę wystudzić, wyłożyć na talerz i posypać cukrem pudrem.
Babkę można udekorować plewą czekoladową.
Uwaga: Składniki odmierzałam szklanką o pojemności 250 ml.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz