Kilka lat temu ciasta marchewkowe na blogach kulinarnych cieszyły się ogromnym powodzeniem... I wcale nie dziwne, bo ciasta te są pyszne, pachnące, mimo tego, że są też i ciężkie (lubi zrobić się "zakalec"). Ale co tam "zakalce"... Kto nie piekł ciasta z marchewką, niech upiecze, bo warto:)
Składniki na ciasto:
- 250 g mąki pszennej;
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 200 g cukru;
- 1 cukier waniliowy;
- 400 g startej marchewki;
- 1 płaska łyżeczka soli;
- 3 łyżeczki cynamonu;
- 200 ml oleju;
- 4 jaja;
- kilka kropli aromatu migdałowego;
- 100 g rodzynek;
- 500 g twarożku śmietankowego lub białego sera;
- 100 g cukru pudru;
- 200 g masła;
- kilka kropli aromatu waniliowego;
- skórka otarta z 1 cytryny;
- około 100 g czekolady do dekoracji;
Wykonanie:
Ciasto: Wymieszać w misce mąkę, proszek do pieczenia, cukier, cukier waniliowy, cynamon i sól. Dodać olej i ucierać mikserem, dodając do ciasta kolejno po jednym całym jajku. Dodać startą na drobnej tarce marchewkę, rodzynki i aromat migdałowy. Dokładnie wymieszać. Ciasto przełożyć do tortownicy o średnicy 24 cm (formę należy wyłożyć papierem do pieczenia). Piec około 60 minut w temperaturze 170oC. Po upieczeniu ciasto dobrze wystudzić.
Masa serowa: Stopić masło i wystudzić. Zmielić ser i utrzeć razem z cukrem pudrem. Dodać skórkę cytrynową i aromat waniliowy. Nie przerywając miksowania powolutku, cieniutkim strumieniem wlewać masło.
Ciasto (wystudzone) przekroić na pół. Gotową masą serową przełożyć torcik, Wierzch i boki tortu również obsmarować masą serową.
Wierzch tortu można dodatkowo udekorować startą czekoladą. Gotowy torcik wstawić na co najmniej godzinę do lodówki.
robiłam torcik marchewkowy z serkiem Almette i też bardzo nam smakowało :) takie ciasta są pyszne :)
OdpowiedzUsuńDorotka ja czesto robie babeczki marchewkowe ,jak zrobie w ten sam dzien to wieczrem juz niema ,sa przepyszne i szybko sie robi pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńkorzystam z tego samego przepisu:) ciacho wychodzi obłędne, a ten krem, to cudna kropeczka nad i;)
OdpowiedzUsuńP.s krem z almette też próbowałam i podzielam zdanie, pycha!:D
a ja mam pytanie --ścieramy na tej najdrobniejszej tarce czy tej pośrodku? i czy wlewamy ze sokiem,pytam bo nigdy nie piekłam ciasta z marchewką--dziekuje
OdpowiedzUsuńMarchewkę ścierasz na drobnych oczkach tarki ( na tych, co ziemniaki na placki ziemniaczane). Jeżeli marchew jest bardzo soczysta to delikatnie ją odciskam ( tak jak np. jabłka na szarlotkę), albo czasem dodaję marchewkę nie odciśniętą, ale za to dodaję ciut więcej mąki. Jeżeli masz obawy to marchew delikatnie odsącz i dodaj do ciasta (ale delikatnie, żeby ciasto nie było za suche).
Usuń