sobota, 19 lutego 2011

piątek, 11 lutego 2011

Ciasto bawarskie ze śliwkami

Smakowite, a jakże!:)



Składniki:
  • 20 g świeżych drożdży;
  • 200 ml letniego mleka;
  • 400 g mąki pszennej;
  • szczypta soli;
  • 1 jajko;
  • 100 g cukru + 1 łyżka;
  • 75 g roztopionego masła;
  • 1,25 kg śliwek węgierek;
  • 50 g posiekanych migdałów;
  • 1/2 łyżeczki cynamonu;
Wykonanie:
Drożdże rozrobić z mlekiem i łyżką cukru i odstawić na 15 minut, by rozczyn zaczął pracować.
Połowę mąki, sól, jajko i 75 g cukru wymieszać z roztopionym i przestudzonym masłem. Wyrobić ciasto dodając stopniowo pozostałą mąkę. Dobrze wyrobione ciasto drożdżowe powinno mieć na swojej powierzchni pęcherzyki powietrza i winno odchodzić od ręki. Jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie można dosypać troszkę mąki.  Wyrobione ciasto należy odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto przykrywamy lnianą ściereczką.
W tym czasie należy umyć i wypestkować śliwki.
Wyrośnięte ciasto należy jeszcze raz zagnieść, by je odpowietrzyć, a następnie wyłożyć nim formę (moja 20x30 cm) wyłożoną papierem pergaminowym. Ciasta nie wałkowałam tak jak podaje oryginalny przepis, tylko rozciągałam je na blaszce dłońmi. Ciasta drożdżowego nie powinno się wałkować, bo niszczymy pęcherzyki powietrza.  Na ciasto wykładamy śliwki, które posypujemy posiekanymi migdałami. I znów przepis podaje, żeby ciasto piec w 200oC, ale ja piekłam w 180oC przez 35 minut. Najpierw podpiekłam delikatnie dolną grzałką przez około 15 minut a potem piekłam już góra-dół.
Gorące ciasto należy posypać pozostałym cukrem wymieszanym z cynamonem.

Ciasto DZIEŃ I NOC


Smakowity serniczek na zimno, oj smakowity...:) Przepis od Dagmary.





Składniki blatu czekoladowego:
  • 5 jajek;
  • 200g cukru;
  • 100g mąki pszennej;
  • 100g gorzkiej czekolady;
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia;
  • 4 łyżki mleka;

Składniki  kremu serowo-czekoladowego:
  • 5 jajek;
  • 2 łyżki cukru;
  • 600g twarogu półtłustego dwukrotnie zmielonego;
  • 300g białej czekolady;
  • 6 łyżeczek żelatyny + ¹⁄³ szklanki zimnej wody + ok. ¹⁄³ szklanki wrzątku;
  • 300ml śmietany kremówki;

Składniki warstwy owocowej:
  • 500g owoców (maliny, brzoskwinie) - u mnie mrożone maliny;
  • 2 op. galaretki o wybranym smaku  - u mnie malinowe; 

Wykonanie blatu czekoladowego:

Czekoladę rozpuszczamy w gorącej kąpieli z dodatkiem 4 łyżek mleka. Białka ubijamy z cukrem na sztywną pianę. Żółtka mieszamy z przestudzoną czekoladą i delikatnie łączymy z ubitymi białkami. Dodajemy porcjami mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ciasto wykładamy na przygotowaną formę o wym 28x40cm wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temp. 180°C ok. 30 minut.

Wykonanie kremu serowo-czekoladowego:

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Żelatynę zalewamy zimną wodą, a gdy napęcznieje rozpuszczamy w jak najmniejszej  ilości wrzątku.   Jajka (uprzednio umyte i sparzone wrzącą wodą) ubijamy z cukrem na parze. Ubijając dodajemy porcjami rozpuszczoną czekoladę i żelatynę.  Tak przygotowaną masę dajemy porcjami do zmielonego sera stale miksując. Śmietanę ubijamy na sztywną pianę i delikatnie łączymy ją z masą czekoladowo-serową.  Krem równomiernie rozprowadzamy na blacie czekoladowym i schładzamy w chłodziarce do stężenia.

Wykonanie warstwy owocowej:

Galaretki rozpuszczamy wg. przepisu na opakowaniu. Owoce układamy na warstwie serowej. W przypadku brzoskwiń dokładnie odsączone z syropu  kroimy na cienkie półplasterki i układamy jak dachówkę. W przypadku malin układamy na masie serowej  wypłukane lub mrożone malinki. Zalewamy tężejącą już galaretką i ponownie umieszczamy w chłodziarce. Ciasto jest dobre do spożycia na następny dzień, a jeszcze smaczniejsze w kolejnym dniu. 

Dagmara zapewnia, a ja potwierdzam, że najsmaczniejsze jest wtedy, gdy się już kończy:)